Menu strony:






Jedynaczka





Ale gdy się stało woli jej zadość, gdy chciała wynagrodzić przykrość, jaką uporem swym zrobiła, a zwłaszcza gdy dojrzawszy, poczuła instynkta kobiece i potrzebę przypodobania
się, gdy zmiarkowała, że przymilenie się i kokieteria jest bronią potężniejszą niż upór i pewniej do tego samego rezultatu doprowadza, umiała głos swój nagiąć do słodyczy,
słowa swe spleść z uśmiechem i z ócz swych usunąć ten groźny wyraz pięknej meduzy, którym przeszywała każdego i przywodziła do milczenia i posłuszeństwa.
W ciągu tego czasu nie zapomniała ona wcale o rysunkach, którym zawsze oddawała się z zapałem, a tym mniej o panu Sokołowskim.
Tak silnie wbił się on w jej głowę, jakby to było przeznaczeniem tych dwojga ludzi, aby się koniecznie do siebie zbliżyli i zepsuli sobie życie.
Wiele razy sędzia przyjechał, tyle razy wracała do tego przedmiotu, wypytując go, czy nie był w Warszawie czy nie zrobił żadnego kroku dla poznania się z panem Sokołowskim, dla
wybadania, czyby się nie dał skłonić, żeby choć na pół roku do nich przyjechał i z nią rysował, że te pół roku byłyby dla niej dostateczne, że potem poszłaby już dalej i
sama.
Sędzia zawsze się tym tłumaczył, że w Warszawie nie był, że choćby był, to pewny jest, że taką rzecz próżno proponować młodemu człowiekowi, który — powiem acannie
dobrodzice — siedzi w stolicy dla zabawy i nie myśli tym sposobem na kawałek chleba zarabiać.
— Ja chcę — mówiła wówczas Pelisia — żeby pan sędzia spróbował.
Jak pan sędzia będzie jechał do Warszawy, proszę tu być u nas.
Dam panu sędziemu kilka moich rysunków, żeby panu Sokołowskiemu pokazał i powiedział mu, że jestem prawie samouczkiem, gdyż panna Zenobia ma takie oko do rysowania, jak ja ucho do
muzyki. Wszystko widzi krzywo i na wywrót. Niechże on sam osądzi, czy warta taka uczennica jak ja, żeby jej kilka miesięcy poświęcić.
Przy tym proszę mu powiedzieć, że mu tu będzie wesoło.

<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 Nastepna>>




Polecamy inne nasze strony: