Jedynaczka






Pelisia czytając kiwała główką i uśmiechała się. Bawiły ją zapewne te miodowe frazesa, z których kapała chytrość i interesowane pochlebstwo.
Ale gdy przeczytała koniec parsknęła głośnym śmiechem i potem spojrzawszy na matkę rzuciła list i całując jej ręce rzekła:
— Daruj, mamo, że ja się śmieję, kiedy ty masz
łzy w oczach. Zapewne nie odpisałaś jeszcze? Nieprawdaż?
— Jakże mogłam odpisać nie zapytawszy się ciebie? — odpowiedziała matka.
— A prawda, tu i..i..
idzie o mnie — rzekła Pelisia przedrzeźniając pana Edmunda — napiszże, droga mamo, że ja ani myślałam, ani myślę, ani nawet wtedy, gdy mi przyjdzie zostać starą panną, nie
pomyślę nigdy o panu Edmundzie. Niech sobie pani Radoszyńska wyperswaduje Bliczyn i Lasocką Wolę, i Garbówkę, i Slipiec. Pan Edmund nie jest mąż dla mnie.
Mówiłaś mi to samo, droga mamo, i pewnie nie zmartwisz się tym, że odmawiam i nie chcę. Siadaj, mameczko, pisz, nie będę ci przeszkadzać.
To powiedziawszy, rzuciła się matce na szyję, ucałowała ją i wyszła z pokoju.
Chociaż panna Pelagia przyzwyczajona od dzieciństwa dogadzać tylko sobie nie troszczyła się nigdy tym, jakie wrażenie zrobią na innych jej słowa lub postępki i nawet rzadko kiedy
pomyślała, jak dalece jej upór lub kaprys zmartwi matkę, gdyż pewną była, że jej nieograniczona _miłość _przyjmie wszystko za dobre i byle ją popieściła i z dąsów twarz swą
otarła, zapomni o przykrości, na wszystko się zgodzi, to jednak zdarzenie tak ważne w życiu ośmnastoletniej dziewczyny cokolwiek ją wzruszyło i pewnym nabawiło niepokojem.
Chcąc się rozerwać i zapomnieć o tym usiadła w salonie i zaczęła czytać.
Ale litery plątały się przed jej oczami, nie rozumiała nic, co czyta, rzuciła więc księżkę i zawoławszy sama do siebie: „Głupi!
Jak on mógł nawet wyobrazić sobie co podobnego!" — poszła do sali, a potem do ogrodu.


<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 | 93 | 94 | 95 | 96 | 97 | 98 | 99 | 100 Nastepna>>





Polecamy inne nasze strony: